Zła wiadomość dla tych, którzy liczyli na powrót
Chrisa Pine'a i
Zachary'ego Quinto do ról Kirka i Spocka. Wygląda na to, że studio Paramount odłożyło projekt
"Star Trek 4" na półkę.
Za kamerą miała stanąć pracująca dotychczas w telewizji
S.J. Clarkson (
"Dexter",
"Jessica Jones"). Właśnie ujawniono jednak, że będzie pracowała nad przygotowywanym przez HBO spin-offem
"Gry o tron". Mogła przyjąć tę posadę właśnie ze względu na to, że z jej grafika wypadł
"Star Trek 4".
Nie wiadomo, czemu studio Paramount wstrzymało projekt. W sierpniu mówiło się o tym, że mający wystąpić w filmie
Chris Pine i
Chris Hemsworth zerwali negocjacje ze studiem. Czy to jedyna przyczyna?
Co ciekawe, film, który miała wyreżyserować
Clarkson to - najprawdopodobniej - nie ten, do którego scenariusz napisał
Quentin Tarantino. Czy anulowanie jednego projektu oznacza zielone światło dla drugiego? Czas pokaże.