Uwielbiam bajki Disney'a i nie wstydzę się do tego przyznać. Ale odniosłam wrażenie, że ta bajka jest jakaś mroczna... w porównianiu z innymi bajkami.
Nie rozumiem dlaczego uważasz że ta bajka jest aż taka mroczna. Elementy grozy, strachu, mroczność itp. pojawiały się nie raz w filmach Disneya, co nie znaczy przecież że są to animowane horrory:) Minimalna ilość "strasznych" elementów jest w bajkach konieczna bo to tworzy nastrój. Jeśli chodzi ci o Madame Meduzę i wątek z diabelskim rozlewiskiem, hmmm... Podobna postać występuje także w 101 dalmatyńczykach (Cruella DeMon), podobny jest też motyw porwania i akcji ratunkowej, więc myślę że w Disneyowskiej animacji nie było to żadnym novum.
Mroczne? Coś w tym jest. Hasło: "zniszczyli moje majteczki" rzeczywiście może napawać grozą.
Ja się z Tobą zgodzę. Bajka dzieje się głównie w mrocznej scenerii, muzyka również nie jest zbyt "skoczna", a nawet buduje mroczny klimat. Bajka w odróżnieniu od innych bajek ma mniej żartów i praktycznie cały film ma bardzo nie wiele wesołych elementów... dziś kupiłem sobie ową bajkę na DVD i po obejrzeniu nasunęła mi się dokładnie taka sama myśl.
Wiem, że w animacjach typu "Królewna Śnieżka", "Kopciuszek", "Śpiąca królewna" również mieliśmy do czynienia z dramatycznymi scenami jednak te bajki miały w sobie o wiele więcej koloru, piosenki były żywsze i weselsze i było o wiele więcej gagów.