Obejrzałem całość, ale tylko 4 sceny warte wg. mnie większej uwagi:
1 - Rozszerzenie prologu, gdzie pogłębia to całą relacje miedzy Krasnoludami a Elfami.
Upokorzenie Thranduila współgra z tym dlaczego nie pomogł krasnoludom i nie wydaje sie
być takim frajerem
2 - Rozmowa miedzy Gandalfem a Sarumanem nt. 7 pierścieni krasnoludów. Dodaje klimatu
3 - Podsłyszana przez Thorina rozmowa miedzy Gandalfem a Elrondem, świetnie zagrana
scena przez Ryśka Armitage
4 - Bilbo zwiedzający Rivendell. Teraz widz lepiej rozumie dlaczego z takim utęsknieniem się
odwrócił w momencie wymarszu, a potem w Jaskini Goblinów chciał wracać
Całość wypada moim zdaniem kiepsko. Krótko i bez wielkiego ukłonu w stronę fanów
Dzieki ze sie z nami podzieliles informacjami. Mam tylko nadzieje ze po zakupie filmu nie zawiode sie tak jak Ty :)
Pozdro
hah rozpisałam się w innym temacie a tu widzę w pkt. 1 coś się jednak wyjaśniło, tej 4. brakuje w wersji podstawowej filmu zwłaszcza, że w książce Bilbo był oczarowany Rivendell i często o nim wspominał
Akurat te 2-3 minutki można było upchać,kosztem innych scen, zwłaszcza Radagasta w saniach.
Fakt, szału nie ma ale z drugiej strony skoro wersja kinowa trwała 2 h 50 min to czego można było sie spodziewać? Gdyby nie robili 3 a 2 filmy to wtedy wersje rozszerzone byłyby bardziej powalające bo w nich znalazłaby się połowa scen z wersji kinowych. To co dali dobrze uzupełnia kinówkę. Dla mnie jedynym rozczarowaniem jest scena z małym Bilbem. Według McKellena miała ona zupełnie inaczej wyglądać i jestem ciekawa dlaczego nie dali tej wersji o której on mówił tutaj: http://www.empireonline.com/news/story.asp?NID=36034&_r=true
Moim zdaniem to tutaj świetne jest właśnie całe Rivendll od początku do końca i na początku Thranduil. Dodatki z miasta goblinów są do bani. Podobnie ta scena na początku w Shire, moim zdaniem zupełnie niepotrzebna.
Co sie Tobie najbardziej podobalo z Rivendell? Bo mi tak: Kili i jego pomyłka, piosenka Bofura i nawalanka jedzeniem (ach dlaczego Lindir nie dostał w twarz, byloby o wiele smieszniej i to jeszcze od Kieliego :D), scena z Bilbem i malowidłem oraz podsłuchiwanie jak Elrond obrania dupę Thorinowi. Tak mi sie żal Thorina zrobiło w tym momencie... W ogole szok kulturowy wyszedl im swietnie :D I jeszcze Thranduil był super. Ten wytrzeszcz oczu :D
" Kili i jego pomyłka, piosenka Bofura i nawalanka jedzeniem (ach dlaczego Lindir nie dostał w twarz, byloby o wiele smieszniej i to jeszcze od Kieliego :D) "
I takich właśnie pierdół powinno być w filmie jak najmniej, a oni naprodukowali tego jeszcze więcej ....
w rozszerzonych wersjach WP nie było aż tak żenujących scen - no, dobra, była dziadowska śmierć Sarumana, Pippin znajdujący Merrego po bitwie ale w nocy? ( pierwotna wersja jest znacznie lepsza ) czy Aragorn zabijający wysłannika Mordoru ;)
To juz jest kwestia indywidualnych preferencji :) Mi te sceny nie przeszkadzają, zwłaszcza że Hobbit ma bardziej lekki klimat od LOTR. Ale apropo smierci sarumana to sie zgadzam. Jedna z niewielu rzeczy która nie podoba mi się w LOTR. Szkoda ze końcówkę tak okroili i nie zrobili ostatecznego starcia w Shire :(
W Rivendell zdecydowanie najlepsza była rozmowa Gandalfa z Elrondem i przy tym ujęcia Thorina z Bilbem. Tak strasznie mi żal Thorina. Elrond uznał, ze cała rodzina jest genetycznie skazana na bycie psychicznymi i mina Thorina w tym momencie jest przejmująca. Wszyscy są przeciwko niemu i nikt w niego nie wierzy.
Naprawdę, oglądałam kilka dni temu wersję kinową jeszcze raz i potem rozszerzoną i teraz jeszcze bardziej jestem za Thorinem i krasnoludami niż wcześniej.
Richard Armitage wymienicie gra Thorina, sprawia, ze człowiekowi naprawdę robi się żal.
Wszystkie ujęcia w Rivendell są przepiękne. Tak samo dodatkowy fragment rozmowy Sarumana z Gandalfem wiele wnosi.
Co do tych scen przy tole to są śmieszne, zabawne. Kili mnie rozwalił totalnie. I jak Bofur zaczął śpiewać to osłabłam:D Już myślałam, że jakieś przejmujące pieśni zacznie śpiewać. Mi to pasowało, moim zdaniem na plus. Lindir strzelał miny, jakby mu zdechłego szczura przed nosem pokazali:D
Za to piosenka króla goblinów to jakaś pomyłka. I te grające na jakichś śmiesznych instrumentach gobliny... okropność. Nie wiem po co to dodali. Jedynie fragment jak Bofur wkręcał o wizycie u rodziny ze strony jego matki była w miarę.
Dodam jeszcze, że piosenka goblinów jest wyjątkowo infantylna, jak w bajce dla dzieci w wieku przedszkolnym. Naprawdę mogli sobie to darować.
Mi ta piosenka aż tak bardzo nie przeszkadza. Ale zgadzam sie Lindir miał zajebiste te miny obrzydzenia. Chociaż wscieklosc Elronda jak zobaczył krasnoludy kapiące się w fontannie była jeszcze lepsza :D I jeszcze świetna minę miała ta laska do której Kili sie uśmiechał kiedy Bofur zaczął śpiewać. Szok kulturowy wyszedł im super :D
Tak to wyszło dobrze. ta elfka była bardzo ładna i miała ładne oczy. Tylko zastanawiam się czy jednak nie przegięli z tym, że Kiliemu podobają się elfice. Przecież to jednak całkiem inna rasa, myślę, ze krasnoludy nie powinny zwracać uwagi na elfy, czy ludzi jako obiekt seksualny. Jeszcze ludzie i elfy to co innego bo fizycznie są podobni. dziwnie wygląda krasnolud puszczający oczka do elfki.
Wiesz, jak to Elrond powiedział: madness runs in this family. Najwidoczniej szaleństwo przejawia się u nich nie tylko w miłości do skarbów, ale także do seksualnego zainteresowania nietypowymi dla ich gatunku samicami :P
Hahahahah. Ale przyznaj, że to dziwne jest. Najlepsza była mina jak mówił o tym elfie, że jest not bad hahahaha. Jak taki typowy podrywacz. Dziwne to było. Myślałam, że zaraz go w tyłek klepnie:D
"dziadowska śmierć Sarumana,"
Pie*dolenie.
"dziadowska" śmierć Sarumana była bardzo podobna jak w książce, więc jeśli tu była dziadowska to oryginalna wersja tym bardziej.
Mi w rozszerzonej wersji cały wątek w Rivendell się podobał :P no może prócz tej głupiej sceny w fontannie a tak to ten wątek jest najlepszy no i zagadki
A czego się spodziewałeś? Przecież wszystkie rewelacyjne sceny sa w wersji kinowej. To jest tylko dodatek.
Hmm fiński trochę znam. Nie wiem co dziwnego jest w tych językach wystarczy siąść i się nauczyć.
Daj sobie spokój, pograj w jakąś grę czy na podwórko wyjdź, a nie siedzisz w internecie, obrażasz ludzi i się popisujesz zdolnościami językowymi
Wybacz, teraz znalazłem swoją wypowiedź, i sam nie wiem o co chodziło xD to jakieś głębokie poziomy ironii chyba były
https://www.facebook.com/GrupaHatak/posts/705919962771308?comment_id=7479092&off set=0&total_comments=2&ref=notif¬if_t=feed_comment
Sceny w Rivendel świetne, piosenka króla goblinów to żenada (ładnie to ujął chyba Dori - it's not the song, it's abomination), zresztą jak cała scena w jaskini - żenująca (oprócz zagadek). Gdyby było jeszcze parę innych wartościowych scen podwyższyłbym ocenę.
Zapomniałeś dodać, że krasnoludy w kąpieli aż rażą CGI.
Niby 13 minut nie wnoszą nic nowego, fajne sceny z Bilbem to wszystko, zwłaszcza ta z kapeluszem.
Brakuje rozszerzeń w dalszych fragmentach filmu.
PS. Nie polecam wersji 1,5 gb wygląda paskudnie.
PPS. Nie ma co kupować wydania na BlueRay. Wersja podstawowa wystarczy.
Chyba że kogoś interesują również dodatki (8-9h video + komentarze audio), bo w wersji podstawowej było tylko to samo badziewie co przed premierą na Youtube.
"Nie polecam wersji 1,5 gb wygląda paskudnie."
O rly? Kto by przypuszczał.
Zamówiłem wersję blu ray. Sceny w Rivendell są warte tego. Faktycznie gołe krasnoludy rażą CGI, masz rację.
Siemka :) az taka lipa? dales 6/10 wiec dosc ostro oceniles film widze... cos czuje ze moja ocena po obejrzeniu wersji rozszerzonej sie zmieni.
Nie, nie napisałem że całościowo lipa, podkreśliłem, że Rivendell to najmocniejszy punkt filmu, niestety oprócz zagadaek to przygody w jaskinii goblinów to jest po prostu żenada dla mnie, której jakoś nie mogę przeboleć. Gdyby nie to film spokojnie miałby 7.
Aha. No coz... musze wierzyc ze sie az tak bardzo nie rozczaruje... zamowilem juz wersje na bluerayu podobnie jak Ty. Oby bylo warto na co czekac :)
Pozdro!
Siemka khazad :D ohladales juz wersje z tpb??? Jak tak to napisz mi na priva co sadzisz ale nie spoileruj... o ile wszystko co nowe nie zostalo juz napisane w wersji rozszerzonej na tym forum :D
P.S. wlasnie odebralem miecze Legolasa i topor Gilmliego ;)
Gratuluję nowych nabytków! :-)
Widziałem już wersję reżyserską i jestem oczarowany :)
Wiadomo...chciałoby się więcej, ale na więcej przyjdzie nam zaczekać na najbliższy grudzień i na kolejny w 2014 roku ;)
Jak dla mnie bomba! :-)