Trudno porównywać klimatem do filmów Barei późniejszych o dwie dekady. Mimo to doskonały dobór ról, fantastyczne dialogi, humor i abstrakcja, film który poznałem dużo za późno i oglądałem z przejęciem a momentami śmiałem się jak głupi. Nie rozumiem zarzutów o polityczność, moim zdaniem doszukiwanie się animozji społecznych w tym filmie jest na wyrost, pewnie są, ale bardziej pod kątem satyrycznym niż politycznym. Film po pierwszym kwadransie zagościł w gronie ulubionych.