nie spodziewalem sie tak slabego filmu po Scorsese. A główny bohater jest po prostu tak odrzucającą postacią, której wszystko przychodzi łatwo, że ciężko w jakikolwiek sposób sympatyzować z nim. Bohaterka mimo, że może ma dobre serce jest na tyle głupiutka, że cała historia po prostu jest irytująca. Dwoje bohaterów, których nie chce się oglądać. Gra aktorów może i dobra ale scenariusz/historia po prostu nie działa.