biadolisz 3 po 3, film piękny, pięknie wykonany, lepiej niż się spodziewałam. Strzelaniny majstersztyk, wiele znanych filmów wysokobudżetowych z najlepszymi aktorami nie potrafi zrobić takich efektownych scen, efektów. Czepiasz się szczegółów, jak chcesz nie happy end to obejrzyj se jakieś dramaty czy horrory typu Piła itp.

Bardzo nie lubię, jak ktoś mówi mi, co ja mam oglądać. Obejrzałem ten film, więc go komentuję. Piłę skomentuję pod kątem horroru, ale co to ma do rzeczy? Rozumiem, że wzruszył Cię motyw z osieroconą nastolatką, która pragnie swatać ludzi oraz gł. bohater, który również (dziwnym zbiegiem okoliczności) jest sierotą, przez co rozumieją się doskonale. Dla mnie to taka gorsza wersja "Człowieka w ogniu".
Widzisz, Tobie np. nie przeszkadza fakt, że złoczyńcy za każdym razem zgadywali, gdzie ukrywa się główny bohater, a mi to przeszkadza (jak parę innych rzeczy w tym filmie), dlatego daliśmy tak rozbieżne oceny.

Mi też przeszkadza to że wszędzie ich znajdują, tak jak w wielu innych filmach, ale tak już jest w filmach, jakoś znaleźć muszą :D Ale przez to nie zaniżam mega oceny, bo to żaden powód.

Ale ja wymieniłem kilka powód, przez które dałem taką, a nie inną ocenę ;) I tak dobrze, że nie wziąłem pod uwagę tych "szajzer", bo nie byłoby 3, a 2 hehe :D

no chyba żaden film nie jest idealny i w każdym znajdą się jakieś wady, ale ocena 3 to jest bardzo, bardzo niska, ten film nie zasługuje na taką. Ja nawet nie zaczynam oglądać filmów kiedy widzę że mogę dać tak niską ocenę, oglądam tylko te dobre, przy których wiem że dotrwam do końca. To Ty strasznie musiałeś się męczyć przy tym filmie :)

przecież to było wyjaśnione w filmie czemu ich znajdują ;)

No to jak? A zwłaszcza w ostatniej, "finałowej" walce? Skąd im przyszło do głowy, że będą tam wracać? Mało tego. Dlaczego w ciemno czekało tam z 50 ludzi?

nie pamiętam szczegółów musiałbym obejrzeć film jeszcze raz. Kryjówki znalezli bo byl jakiś kret. Co do ostatniej sceny to rzeczywiście można się tylko domyślać mogli obserwować tą chate rudiego. Przestępców znajdują to czemu niby mieli by ich nie znalezc tym bardziej że rudi byl kumplem maxa z wojska. Ja bym tak szukał zaczął od kumpli rodziny itp. Jak kupujesz nieruchomości to wszystko jest w papierach co gdzie wystarczy wiedzieć gdzie szukać a korupcja jest i była po za tym to nie film dokumentalny ;p

weźmy chociażby film rambo jeden koleś robi rozpierduche i biega z bronią jakby był nieśmiertelny ale wszystkim to wisi bo film dobrze się ogląda...

Jedyna kryjówka, o której wiedział "kret" to była ta z początku filmu, gdzie zginął Leo i ta policjantka. O pozostałych nie miał prawa wiedzieć i nawet jest scena to wyjaśniająca (na stacji metra, kiedy gł bohater i Nina spotykają detektywa i mówiąc mu, że bezpieczniej będzie jak będą się ukrywać na własną rękę, skuli go i uciekli). Dlatego pozostaje opcja, że korzystali z usług wróżbitów albo mieli niesamowitą intuicję... ;)

A co do Rambo. Rambo to film akcji, a takie filmy ocenia się pod trochę innym kątem i zazwyczaj przymyka oko na niektóre nielogiczności ;)

PS Rozwaliła mnie ta scena, w której policjantka nie wiedziała, co to za film "Rambo". I facet 50 letni i dziecko 12 letnie wie takie rzeczy.

może mieli jasnowidzów u nas policja z nich korzysta ;0

Pierwszy raz znaleźli ich u Rudiego właśnie przez szukanie u kumpli z wojska. To była jedna z grup, która akurat trafiła.

A co do sceny finałowej - jest to takie oczywiste... Przecież widać było wyraźnie, jak mijają się dwa samochody, zwolnienie klatek nawet było. W jednym trójka bohaterów jechała do chaty Rudiego. A w drugim wracała stamtąd ekipa czyszcząca ciała swoich (było wcześniej, żeby wysłać tam 'sprzątaczy'). Zadzwonili gdzie trzeba i po kilku godzinach (mycie ciała Rudiego, rozmowy) pojawiła się cała brygada, która wcale nie czekała tam w ciemno.

Podsumuję to tak: bo filmy trzeba oglądać uważnie. Żeby potem bez sensu nie czepiać się braku logiki.


Ps. Mnie się podobał. Lepszy, niż większość amerykańskich o podobnym scenariuszu. Muzyka i dźwięk ok, obraz też moim zdaniem dobrze zrobiony.

idz ogladac smerfy

Ok, dzięki za propozycję. A do temu coś wniesiesz, czy sklecenie paru zdań Cię przerasta? ;)

popieram tez uwazam ze ten film jest ogolnie zalosny..z kazda nastepna scena coraz gorszy czasami nowatorski.a wogole po co Til obsadzil swoja corke do tej roli?momentami to zalatuje rodzinna psychoterapia

absolutnie się z Tobą zgadzam, strasznie się wkurzyłam, bo tyle niewinnych ludzi zginęło, żeby ratować jedną smarkulę. I to w dodatku smarkulę, która spowodowała całe zamieszanie, bo akurat zachciało jej się kraść laptopa w pokoju hotelowym. Swoją drogą włażenie do cudzych mieszkań i grzebanie w ich laptopach chyba nie jest jakimś szczególnie chwalebnym czynem, żeby ze smarkatej robić bohaterkę, a z jej kumpla niewinną ofiarę. W USA jakby facet zastrzelił kogoś w swoim pokoju , toby uznano , że miał do tego pełne prawo, no ale Europa chroni prawa człowieka. Tylko czemu przestępcy , a nie ofiary...

Nic dodać, nic ująć :)

Ale swiat sie nie zawalil przez to chyba? :)