Piszę na świeżo . Szkoda czasu. Jeśli ktoś lubi Al’a Pacino to może mu przejść, więc trzeba uważać. Jedno wielkie rozczarowanie. Pełna przewidywalność. W głowie człowiek ma lepszy scenariusz i przez cały czas oglądania filmu ma nadzieję, że może wreszcie coś zaiskrzy.