... że chyba by w Polsce psychiatrów nie starczyło żeby zdiagnozować i jakoś wyprostować chore umysły tym wszystkim psycholom, oszalałym dewotom, podnóżkom kleru i niespełnionym aktorzynom którzy postanowili wykorzystać 5minut swojego marnego życia i pokazać się pod krzyżem. A ja ze swojej strony im radzę żeby zaczęli się wzorem Filipińczyków do tych krzyży przybijać. Będzie weselej