Zostało już ich niewielu i nikt nie jest w stanie ich zastąpić. Wielki żal i strata. Będę wspominać Pana Wieńczysława i nadal oglądać filmy z jego udziałem.
Jeszcze niedawno wypowiadał się na temat Orła. Czasem aż strach czytac rano wiadomosci. Jeden z moich ulubionych aktorów i symbol kina lat 50-tych.