pierwszy odc średni, ale później tylko coraz lepiej. Taki trochę inny niż wszystkie, mnie wciągnął na maxa. No i uwielbiam aktora który gra Jacka ;)
Nie za bardzo ambitny,ale ok :) Nie dość,że główną rolę gra Stuart <3 to jeszcze jest trochę polskich akcentów :-)
Nawet mi się podobał. Dobrze, że zakończyli na 13 odcinkach, bo przynajmniej nie spartaczyli niczego. Zresztą cała historia została opowiedziana i nie byłoby sensu robić 2 sezonu. Chyba jestem jedyna na tym forum, która wolała Drew od Jacka- chociaż uwielbiam Townsenda :D Końcówka jest otwarta, bo nie wiemy na kogo czekała Sara w tej knajpie. Ja wolę myśleć, że na męża ;)