Świetnie zrealizowany projekt. Pierwszy odcinek trochę nudnawy, ale kolejne 3 trzymają równy, wysoki poziom. Tematyka ciężka, po obejrzeniu wszystkich dostępnych epizodów, rozbolała mnie głowa. Ładunek emocjonalny dosłownie rozwalił mi mózg. Każdy z bohaterów nosi w sobie ogromny ból, którego fragmenty pewnie tkwią w każdym z nas. Polecam każdemu, kto lubi się pluskać w egzystencjonalnym bagnie :)
Ładunekntego filmu rozwalił Ci głowę :)? To
Masz głowę z cukru, nie dość że okropny gniot to psychologicznie tem film jest dla nastolatków
No właśnie film... ewidentnie nie widziałaś serialu. Zgodzę się z autorką, ładunek emocjonalny jest ogromny. Z każdym odcinkiem jest coraz grubiej.
Btw Film dla nastolatków o problemach ludzi głównie ze średnią wieku 40 lat? No ciekawe.
Pewnie brak Ci wrażliwości, zdarza się.
Mówiłem o serialu, to psychologiczny gniot i to nie brak wrażliwości a brak dobrego smaku. Problemy 40 latków ? Jeśli już próbujesz analizować coś to jest to serial o problemach uniwersalnych - stracie, samooceny, złości, wycofania, racjonalizowania wiec są dla każdego. Nie zmienia to faktu ze jest to paździerz. Budowanie emocjonalne bohaterów robił reżyser na kiblu - notabene ten sam który obsadził NK w innym gniocie. Jeśli mówisz ze to mocny serial to nie zabieraj się za poważne produkcje no prze rok z domu nie wyjdziesz z wybuchu głowy.
w pełni się zgadam.
bardzo podoba mi się to że ten serial gatunkowo jest zarazem komedią i dramatem (bardziej dramatem) oraz to jak porusza tematykę zdrowia psychicznego oraz żałoby. kiedy zaczęłam oglądać ten serial nie spodziewałam się takiego ładunku emocjonalnego.